Nowy Geralt - co z jego głosem?

Niezapomniane zarzutki, wybaczanie błędów, a przede wszystkim... głos

Każdy fan „Wiedźmina” doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest, aby postać Geralta była jak najbardziej zgodna z pierwowzorem. Teraz, gdy Netflix pokazał pierwszy teaser 4. sezonu serialu z Liamem Hemsworthem w roli głównej, możemy odpowiedzieć na większość pytań... ale nie na wszystkie.

Nowy Geralt na horyzoncie

Kilka dni temu Netflix udostępnił pierwszy oficjalny teaser 4. sezonu „Wiedźmina”, dając nam możliwość zobaczenia, jak Liam Hemsworth prezentuje się w roli głównej. Aczkolwiek, niezależnie od tego, jak dobrze aktor wciela się w rolę, fani nadal zastanawiają się nad jednym – jak będzie brzmiał głos Geralta? Czy Liam Hemsworth zdecyduje się na niski i zachrypnięty głos znany z poprzednich sezonów, a może stworzy coś zupełnie nowego? Na te pytania musimy jeszcze poczekać na odpowiedź.

Czy głos taki jak u Cavilla?

Były odtwórca tytułowej roli, Henry Cavill, w ciekawy sposób zinterpretował głos Geralta. Mimo iż showrunnerka serialu, Lauren Schmidt Hissrich, sugerowała mu używanie własnego, naturalnego głosu, aktor, inspirowany grą CD Projekt, stworzył charakterystyczny, niski ton, który szybko stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów postaci. Czy Liam Hemsworth postąpi podobnie, czy też zdecyduje się na coś zupełnie innego? Tego dowiemy się zapewne dopiero w nowym sezonie.

Zmiana twarzy Geralta

Czwarty sezon „Wiedźmina”, podobnie do książkowej „Pani Jeziora”, ma rozpocząć się w przyszłości, kiedy to historia Geralta jest już legendą. Możemy spodziewać się, że twórcy użyją tej narracji jako tłumaczenia zmiany odtwórcy roli głównej. Czy fani zaakceptują to tłumaczenie? I co jeszcze czeka nas w nowym sezonie?

Podsumowanie

Choć Netflix pokazał już pierwsze ujęcia Liama Hemswortha jako Geralta, fani wciąż z niecierpliwością czekają na możliwość usłyszenia głosu ich ulubionej postaci. Czy nowy sezon przyniesie nam Geraltowy głos, którego się spodziewamy, czy czeka nas niespodzianka? Tego dowiemy się dopiero w 2025 roku. Co sądzicie o zmianach w obsadzie? Czekamy na wasze opinie!