Od diagnoz do opieki pacjenta
Sztuczna inteligencja stale wpływa na wiele obszarów naszego życia, ale jednym z najbardziej fascynujących jest jej rola w medycynie. Od skomplikowanych diagnoz po manipulację z mikroskopijnymi drobnoustrojami i patogenami - sztuczna inteligencja pomaga nam zrozumieć i leczyć choroby na poziomie molekularnym, a nawet dostarcza bardziej spersonalizowaną opiekę pacjentom. W tym artykule przyjrzymy się trzem firmom, które są w czołówce tej rewolucji.
Prekursor sztucznej inteligencji w biomedycynie
Jednym z pionierów wykorzystujących sztuczną inteligencję w medycynie jest firma GNS. Jej celem jest rozwój biomedycyny, w tym tworzenie nowych leków oraz opracowywanie sposobów przewidywania reakcji pacjentów na terapię. Firma słynie z prac nad DNA, gdzie, jak zapewnia Colin Hill, dyrektor firmy, sztuczna inteligencja rewolucjonizuje podejście, nie tylko wspierając leczenie chorób, ale także prowadząc do znacznych oszczędności poprzez eliminację niewłaściwie dobranych terapii.
Innowacyjny system wsparcia klinicznego
Następna firma, OpenEvidence, koncentruje się na kluczowej roli danych w medycynie. Zespół tej firmy, związany z renomowanymi uczelniami takimi jak Harvard i Cornell, pracuje nad systemem wspomagającym praktykę kliniczną dla lekarzy. Ich model przekazuje aktualne, niezbędne informacje tam, gdzie są potrzebne do diagnozowania, leczenia oraz przekraczania granic. Zachary Ziegler, rzecznik firmy, podkreśla, że OpenEvidence zostało zaprojektowane z myślą o ułatwieniu podejmowania decyzji opartych na faktycznych danych klinicznych.
Nowe podejście do radiologii
Trzeci gracz na rynku, Stability AI, zdobył sławę dzięki nowatorskiemu podejściu do radiologii. Firma rozwija zaawansowane modele, które pomagają lekarzom w precyzyjnej interpretacji obrazów. Tanishq Mathew Abraham, jeden z badaczy, podkreślił, że otwarte modele odgrywają kluczową rolę w tego typu innowacjach.
Perspektywa ekspertów
Według ekspertów aktualnie jest czas, kiedy sztuczna inteligencja jest niezwykle ważna w medycynie. Dzieje się tak, ponieważ następuje przesunięcie w biologii, gdzie teraz patrzymy na zdolność generowania wniosków bez konkretnych, uprzednio sformułowanych hipotez. Zdaniem Zieglera następuje zbieżność: skali modelu, skali obliczeń i skali danych, a my dopiero zaczynamy rozumieć możliwości tego świata. Czy to za pomocą sztucznej inteligencji znajdziemy lekarstwo na nieuleczalne dotąd choroby? Czas pokaże.