Gladiator powraca bez Russella Crowe
Russell Crowe, gwiazdor oryginalnej produkcji "Gladiatora" z 2000 roku w reżyserii Ridleya Scotta, wyraził swoje niepokój i niekomfortowe odczucia związane z zapowiedzią kontynuacji filmu, w której nie wystąpi. Bohater grany przez Crowe'a zginął w oryginalnej wersji filmu, a teraz producenci zdecydowali się skupić na postaci granej przez Paula Mescala.
Zmiana postaci głównej
Russell Crowe zdobył za "Gladiatora" Oscara dla najlepszego aktora. Jednak w kontynuacji, której premiera zaplanowana jest na Boże Narodzenie, Crowe nie otrzymał roli. W związku z tym, fabuła filmu nastawiona jest na pokazanie losów postaci granej przez Paula Mescala, który wchodzi na ścieżkę wojownika, po śmierci postaci granej przez Crowe'a.
Skąpe szczegóły
Na chwilę obecną nieznane są większe szczegóły na temat fabuły kontynuacji filmu czy dalszych planów dotyczących realizacji. Jedyne co wiadomo, to termin planowanej premiery - Boże Narodzenie 2022. Bez wątpienia twórcy będą chcieli podążać za sukcesem oryginału i dostarczyć publiczności nową, emocjonującą opowieść pełną dramatu i niezwykłych walk.
Początek końca czy jednak kontynuacja?
Pomimo wyraźnego niezadowolenia Russella Crowe'a i braku szczegółów na temat nowego filmu, entuzjazm i ciekawość publiczności nie maleje. Czy nowy "Gladiator" stanie się godnym następcą oryginału? Tego dowiemy się, podejmując się oglądania kontynuacji tej niezwykłej produkcji.