Świat kina żegna Roberta Towne’a

Z ogromnym smutkiem przyjmujemy wiadomość o śmierci Roberta Towne’a, jednego z najlepszych scenarzystów w historii Hollywood. Jego wkład w kinematografię, szczególnie za film "Chinatown", za który otrzymał Oscara, jest nieoceniony. Towne zmarł w poniedziałek, a wiadomość o jego śmierci została podana publicznie dzisiaj w nocy, według polskiego czasu.

Początki kariery

Robert Towne urodził się w Los Angeles w listopadzie 1934 roku. Od młodych lat marzył o byciu aktorem i scenarzystą. Jego kariera zaczęła się rozwijać dzięki przyjaźni z Rogerem Cormanem i Jackiem Nicholsonem, jego kolegami z kursu aktorskiego. Dzięki Cormanowi Towne zadebiutował jako autor scenariusza filmu "Ostatnia kobieta na Ziemi". Po kilku projektach telewizyjnych, powrócił do kina, tworząc scenariusz do "Grobowca Ligei", również przy boku Cormana.

Złoty okres kariery

Praca Towne’a jako scenarzysty zyskała na popularności, gdy zaczął poprawiać cudze teksty. Kluczowym momentem była jego praca nad fabułą do filmu "Bonnie i Clyde". Jego talent sięgnął zenitu w latach 70., pracując nad scenariuszem do "Ojca chrzestnego". Mimo braku oficjalnej nominacji do Oscara za ten film, został doceniony przez Francisa Forda Coppolę, który podczas odbierania statuetki podziękował Towne’owi za jego wkład. Towne nie musiał długo czekać na swoją pierwszą nominację do Oscara, która przyszła rok później za "Ostatnie zadanie". Rok później zdobył statuetkę za film "Chinatown".

Późniejsza kariera

Od końca lat 70. nazwisko Towne'a zaczęło pojawiać się w kontekście wielu popularnych produkcji. Był współautorem fabuł do takich filmów jak: "Przełomy Missouri", "Orka - wieloryb zabójca", "Frantic", "Tequila Sunrise", "Szybki jak błyskawica", "Firma" oraz dwie pierwsze części "Mission: Impossible". Po drugiej części tego ostatniego zaczął wycofywać się z życia zawodowego. Jego ostatnim filmowym scenariuszem jest "Pytając o miłość" z 2006 roku.

Podsumowanie

Pożegnanie Roberta Towne'a jest wielką stratą dla świata kina. Jego wkład w rozwój przemysłu filmowego jest nie do przecenienia. Mnóstwo zrealizowanych scenariuszy, a przede wszystkim Oscar za "Chinatown", to tylko niektóre z osiągnięć, które pozwolą nam pamiętać Towne’a jako jednego z najważniejszych scenarzystów w historii Hollywood.

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!