Musical „Wicked” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier filmowych, a jego kinowa adaptacja będzie jedną z najdłuższych produkcji w historii kina. Reżyser Jon M. Chu postanowił podzielić film na dwie części, aby oddać pełne bogactwo fabularne i muzyczne broadwayowskiego oryginału. Łączny czas trwania obu części wyniesie około 5 godzin, co czyni „Wicked” jednym z najdłuższych musicali adaptowanych na ekran.

Dlaczego „Wicked” jest tak długi?

Pierwsza część ma trwać 2,5 godziny, a druga – 2 godziny i 45 minut. Tak duża długość pozwala wiernie oddać relacje między głównymi bohaterkami, Elphabą i Glindą, zachowując kluczowe elementy musicalu, takie jak złożone wątki fabularne oraz wyjątkowe momenty muzyczne. Historia opowiada o przyjaźni, ambicji, odrzuceniu i walce z uprzedzeniami, co wymaga odpowiedniej przestrzeni do rozwinięcia wątków emocjonalnych.

Obsada i produkcja

W rolach głównych wystąpią Cynthia Erivo jako Elphaba oraz Ariana Grande jako Glinda. Obie aktorki są znane z wyjątkowych umiejętności wokalnych, co pozwoli wiernie odwzorować magię muzycznych występów. Do obsady dołączyli także Jonathan Bailey (Fiyero) oraz Jeff Goldblum jako Czarnoksiężnik z Oz. Jon M. Chu, znany z adaptacji „In the Heights”, zapewnia, że dłuższy czas trwania pozwoli zachować pełny klimat broadwayowskiego hitu.

Reakcje fanów i przyszłość

Podział na dwie części spotkał się z mieszanymi reakcjami. Część fanów cieszy się z możliwości zobaczenia pełnego materiału, podczas gdy inni obawiają się, że film stanie się rozwleczony. Jednak zwolennicy wskazują na takie produkcje jak „Władca Pierścieni”, gdzie dłuższy czas ekranowy pozwolił na pełniejsze rozwinięcie postaci i świata.

Podsumowanie

„Wicked” ma szansę stać się jednym z najważniejszych filmowych musicali ostatnich lat. Dwuczęściowa adaptacja pozwoli na głębsze przedstawienie skomplikowanej opowieści, a bogactwo wizualne i muzyczne mogą uczynić go nowym klasykiem kina muzycznego.

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!