Przełomy i wyzwania w adaptacji "Diabła w Białym Mieście"

"The Devil in the White City" wciąż żywy projekt?

Produkcja adaptacji "The Devil in the White City" to temat, który powraca w hollywoodzkich kręgach już od momentu publikacji książki w 2003 roku. Od tamtego czasu, projekt przechodził wiele zmian - reżyserem zakończył swoje zaangażowanie Todd Field, a główną rolę zdecydował się opuścić Keanu Reeves.

Leonardo DiCaprio i Martin Scorsese pozostają przy projekcie

Tymczasem Stacey Sher, producentka serialu przygotowywanego dla Hulu, potwierdza, że projekt wciąż tli się w jej myślach, a na pokładzie pozostają Leonardo DiCaprio i Martin Scorsese. Czy jest to zwiastun szybkiego debiutu produkcji? W wywiadzie dla Deadline zadeklarowała: "Mam taką nadzieję. Może nie niedługo, ale mam go cały czas w głowie." Niemniej, Sher potwierdziła, że obaj wspomniani wcześniej panowie, wraz z Rickiem Yornem i Jen Davisson, utrzymują swoje stanowiska producentów.

Czego spodziewać się po "The Devil in the White City"?

O czym opowie nam serial? Książka, której wersja polska ukazała się nakładem wydawnictwa Sonia Draga, to prawdziwa historia dwóch mężczyzn, architekta i seryjnego mordercy, której tło stanowi największa wystawa w amerykańskiej historii – Kolumbijska Wystawa Światowa z 1893 roku, nazywana "Białym Miastem". Daniel Hudson Burnham, jako dyrektor robót wystawy, wraz ze swoim zespołem stara się zmienić podmokły park Jacksona w "Białe Miasto". Tymczasem Henry H. Holmes, młody lekarz, wznosi hotel, w którym miejsce znajdzie stół sekcyjny, komora gazowa i piec krematoryjny.

Podsumowanie

Trudno nie zauważyć, że "The Devil in the White City" jest projektem, który niejednokrotnie przejmował różne osoby i różne formy. Początkowo Paramount, który nabył prawa do książki, planował zekranizować ją w formie filmu z Leonardo DiCaprio w roli głównej i z Martinem Scorsesem za kamerą. Ostatecznie jednak, "Diabeł..." miał stać się serialem limitowanym, przy którym obaj twórcy postanowili pracować jako producenci. Dziś po raz kolejny potwierdzono, że pomimo zmian obsady i reżysera, projekt jest nadal żywy, co przypomina o niebywałej sile historii opisanej w "Diable w Białym Mieście".