David Duchovny i jego marzenia o sitcomie "Pełna Chata"

Trudności związane z przebiciem się w branży filmowej to coś, co z pewnością wielu niedoszłych oraz obecnych aktorów doświadczyło na własnej skórze. O swoich zmaganiach i niespełnionych filmowych planach opowiada ostatnio David Duchovny, znany przede wszystkim jako agent Mulder z serialu "Z Archiwum X".

Zdobywanie doświadczenia

Zanim Duchovny zapadł w pamięci widzom jako charyzmatyczny agent, próbował swych sił w innej, zupełnie odmiennej dziedzinie. Stawiał swoje kroki w kierunku konwencji serialu typu sitcom. Ostatnio podczas swojego podcastu "Fail Better" aktor wyznał, że w połowie lat 80. starał się o rolę w "Pełnej chacie". Podejść do castingu miał aż trzy - na każdą z głównych ról w serialu. Niestety, jak sam przyznał, nie powiodło mu się - przesłuchania zakończyły się niepowodzeniem.

Niezrealizowane plany

"Przesłuchiwano mnie do wszystkich trzech głównych ról w tym sitcomie. Najpierw, do roli ojca, potem do roli Johna Stamosa, a potem do roli kolejnego gościa. Liczyłem, że dostanę przynajmniej jedną z tych ról. Liczyłem na to, że przynajmniej jedna z nich będzie moim wielkim przełomem" - wzruszał ramionami Duchovny podczas podcastu. Jak się okazało, aktor nie do końca poradził sobie z konwencją sitcomu i z energią, której oczekiwali twórcy "Pełnej chaty". Ostatecznie twórcy zdecydowali się na obsadzenie Johna Stamosa, Boba Sageta i Dave’a Couliera.

Przełom w karierze

W przeciwieństwie do swojej pierwszej próby, Duchovny zadebiutował na dużym ekranie dopiero w 1988 roku, kiedy zagrał w "Pracującej dziewczynie". Kolejnym sukcesem był serial "Miasteczko Twin Peaks", gdzie zagrał agentkę FBI Denise Bryson. Jednak największy rozgłos przyniosła mu rola w kultowym już serialu "Z Archiwum X", który trwał aż 11 sezonów.

Podsumowanie

Kariera każdego aktora zaczyna się gdzieś i często bywa miejscem pełnym wybojów. Tak jak Duchovny, wielu próbuje swoich sił w różnych rolach i typach filmów, a przysłowiowy "przełom" często przychodzi niespodziewanie. Duchovny, z późniejszych sukcesów, jest dobrą ilustracją faktu, że niepowodzenia i odrzucenia często są po prostu elementem drogi do sukcesu.

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!