Naruszenia praw autorskich w AI: co dalej?
Anthropic oskarżone o naruszenie praw autorskich
W poniedziałek startup sztucznej inteligencji Anthropic, wspierany przez takie giganty jak Amazon, Google i Salesforce, został pozwany w federalnym sądzie Kalifornii w ramach powództwa zbiorowego. Trzej autorzy – Andrea Bartz, Charles Graeber i Kirk Wallace Johnson – oskarżają firmę o masowe naruszenie praw autorskich, twierdząc, że Anthropic "zostało zbudowane na wielomiliardowym biznesie, kradnąc setki tysięcy chronionych prawem autorskim książek."
Zarzuty autorskie
Pozew wskazuje, że kluczowym elementem modeli AI firmy Anthropic, takich jak "Claude", są dane pozyskane nielegalnie z chronionych prawem autorskim dzieł. Autorzy twierdzą, że Anthropic pobrało pirackie wersje ich książek, skopiowało je, a następnie wprowadziło do swoich modeli językowych. Zarzuty te pojawiają się niedługo po czerwcowym debiucie modelu Claude 3.5 Sonnet, który, podobnie jak inne zaawansowane chatboty, zyskał dużą popularność w ciągu ostatniego roku.
Inne przypadki naruszeń
To nie pierwszy raz, gdy Anthropic staje w obliczu oskarżeń o naruszenie praw autorskich. W październiku firma została pozwana przez Universal Music za "systematyczne i powszechne naruszenie praw autorskich do ich tekstów piosenek." Podobne przypadki miały miejsce również w branży technologicznej, jak w przypadku pozwu The New York Times przeciwko Microsoft i OpenAI, gdzie oskarżono firmy o nielegalne kopiowanie i wykorzystywanie unikalnych dzieł Timesa.
Podsumowanie
Procesy dotyczące naruszeń praw autorskich w kontekście sztucznej inteligencji stają się coraz częstsze, a kwestie legalności wykorzystania danych w modelach AI nabierają kluczowego znaczenia. Firmy AI muszą znaleźć sposób na przestrzeganie prawa, jednocześnie rozwijając swoje technologie. Wiele organizacji decyduje się na współpracę z firmami AI, jednak pytanie, czy sztuczna inteligencja przekroczyła granice praw autorskich, pozostaje otwarte.