Pierwsze recenzje filmu "Kruk" z Billem Skarsgardem w głównej roli trafiły do sieci i niestety nie są one pozytywne. Mimo dużych oczekiwań związanych z premierą, produkcja spotkała się z falą krytyki od samego początku. Fani oryginalnej wersji z lat 90., już po premierze zwiastuna, wyrażali swoje niezadowolenie. Teraz również recenzenci, którzy mieli okazję obejrzeć film na przedpremierowym pokazie, ostrzegają widzów przed seansem, wskazując na liczne mankamenty.

Problemy z fabułą i narracją

Głównym zarzutem wobec "Kruka" jest jego scenariusz, który według wielu krytyków, oprócz braku emocjonalnej głębi, cierpi na niedopracowanie logicznych rozwiązań. Wielu recenzentów podkreśla, że film, zamiast wciągać, może nużyć, szczególnie tych widzów, którzy oczekiwali dynamicznej akcji i przemyślanej fabuły. W swojej ocenie krytycy porównują nową adaptację do takich produkcji jak "John Wick" czy "Joker", określając "Kruka" mianem "Johna Wicka w stylu gotyckim." Niestety, mimo kilku pozytywnych opinii dotyczących interpretacji głównej roli przez Skarsgarda, ogólny odbiór filmu pozostawia wiele do życzenia.

Ocena końcowa: Rozczarowanie na całej linii

Na portalu Rotten Tomatoes "Kruk" zdobył zaledwie 24% na tomatometrze, co w porównaniu z innymi niedawnymi kinowymi flopami, jak "Borderlands" (10%), jest bardzo niskim wynikiem. Krytycy jednogłośnie wyrażają swoje niezadowolenie z produkcji, zadając pytania o sens i potrzebę powstania tego rebootu. "Dlaczego po tylu latach zdecydowano się na nową wersję 'Kruka' i co miało być jej celem?" – to pytania, które pozostają bez satysfakcjonującej odpowiedzi.

Podsumowanie

Podsumowując, nowa adaptacja "Kruka" nie zdołała sprostać oczekiwaniom zarówno fanów oryginału, jak i krytyków filmowych. Mimo kilku jasnych punktów, takich jak rola Billa Skarsgarda, film ostatecznie rozczarowuje zbyt skomplikowaną i pozbawioną emocji fabułą. Czy mimo tego film odniesie sukces na ekranach kin? To okaże się wkrótce, kiedy produkcja trafi do szerokiej publiczności.

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!