"Kod zła" - groza czy arcydzieło?
"Kod zła" - arcydzieło grozy na naszych ekranach
Podzieleni na dwa fronty - zwolennicy i sceptycy, wszyscy jednak z niecierpliwością czekają na kinową premierę filmu "Kod zła". Zagraniczna prasa pełna jest superlatyw, określając ten film mianem współczesnego "Milczenia owiec". W serwisie Rotten Tomatoes zdobył on 100% pozytywnych opinii, a jego reżyser, Osgood Perkins, został okrzyknięty twórcą najbardziej przerażającego filmu dekady.
Osgood Perkins - twórca horrorów z pasją
Za scenariusz i reżyserię "Kodu zła" odpowiada Osgood Perkins, twórca takich horrorów jak "Małgosia i Jaś" oraz "Zło we mnie". Jest synem Anthony’ego Perkinsa, który zagrał główną rolę w "Psychozie" Alfreda Hitchcocka. Te silne rodzinne związki z gatunkiem horroru z pewnością znajdują odzwierciedlenie w jego twórczości.
Agentka FBI i sprawy seryjnego mordercy
Główna bohaterka filmu, agentka FBI Lee Harker, zostaje przydzielona do nierozwiązanej sprawy seryjnego mordercy sprzed lat. W wyniku nieoczekiwanego obrotu zdarzeń, ujawnione zostają dowody okultyzmu obecne podczas dokonywania zbrodni. Harker odkrywa osobiste powiązanie z zabójcą i zrobi wszystko, aby go powstrzymać, zanim ten uderzy ponownie. Ta intrygująca opowieść o mrocznych tajemnicach przeszłości z pewnością poruszy wyobraźnię widzów.
"Kod zła" wywołuje ogromne emocje
Międzynarodowa ścieżka promocyjna filmu "Kod zła" obejmuje niecodzienną kampanię viralową, której celem jest przyciągnięcie jak największej liczby fanów horrorów. Kampania spotkała się z olbrzymim uznaniem, a najnowszy teaser filmu, pomimo swojej krótkiej długości, przyciągnął wielką uwagę widzów na całym świecie.
Podsumowanie
Zwariowana kampania promocyjna, unikalny styl reżysera i fascynująca opowieść sprawiają, że "Kod zła" to film, który z pewnością zapadnie widzom w pamięć. Nasuwa się pytanie - czy film spełni oczekiwania fanów horrorów i czy potwierdzi swoją wyjątkową pozycję na arenie filmowej, jaką przypisuje mu prasa? Odpowiedź poznamy wkrótce, podczas premiery kinowej.