Big Tech przekazuje miliony na kampanię Kamala Harris – ale nie bez warunków

Wiceprezydent Kamala Harris, w przemówieniu wygłoszonym w ambasadzie USA w Londynie zeszłej jesieni, podniosła wiele ważnych kwestii dotyczących technologii. Harris była w mieście z okazji Globalnego Szczytu Bezpieczeństwa AI i wygłosiła przemówienie na dzień przed rozpoczęciem wydarzenia. Jej poważne podejście do tematu było wyraźnie zauważalne na scenie, otoczonej amerykańskimi flagami. "AI ma potencjał do ogromnego dobra, ale także do poważnej szkody" – powiedziała Harris.

Związki z przemysłem technologicznym

Harris ma długotrwałe związki z potężnym przemysłem Kalifornii, ale jej mowa w Londynie, wraz z niezliczoną ilością innych, daje wgląd w jej stanowisko wobec Big Tech: niekoniecznie będzie łatwo. Niektóre osoby z kręgów technologicznych twierdzą, że podczas tych wyborów stanowisko Harris w sprawie technologii nie jest najważniejszą kwestią. Dlatego przemysł nadal gromadzi się wokół niej.

Wzrost darowizn na kampanię

Od momentu, kiedy Biden zrezygnował z kandydowania na rzecz Harris, liczba składanych darowizn na jej kampanię znacznie wzrosła. W ciągu 36 godzin od ogłoszenia, zespół kampanii Harris ogłosił, że udało im się zgromadzić 100 milionów dolarów. Teraz kampania twierdzi, że udało im się zgromadzić 310 milionów dolarów, z czego dwie trzecie pochodziły od pierwszorazowych darczyńców.

Stanowisko wobec podziału Big Tech

Harris nigdy nie posunęła się do stwierdzenia, że Big Tech powinny zostać podzielone - co jest hasłem senator Elizabeth Warren i innych progresywnych polityków. W wywiadzie dla New York Times przed wyborami w 2020 r., gdy zapytano Harris o podzielenie Facebooka, Amazona i Google, odpowiedziała: "Moim priorytetem będzie zapewnienie, że prywatność jest czymś nienaruszonym".

Podsumowanie

Mimo bliskich związków Harris z technologią, przez lata nie była dla tego sektora łatwym partnerem. Poparła prawa dotyczące prywatności cyfrowej, nękania online i ochrony pracowników na zlecenie. Jako senator, odegrała kluczową rolę podczas przesłuchań w Kongresie dotyczących Cambridge Analytica - skandalu związanego z Facebookiem, który nie poinformował dziesiątek milionów swoich użytkowników, że ich dane osobowe zostały niewłaściwie wykorzystane do celów politycznych. Harris konsekwentnie starała się kontrolować Big Tech, ale jej kampania jest również finansowana przez te same firmy. Czy to daje Big Tech wpływ na jej politykę? To pytanie pozostaje otwarte.

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!