"Nikt tego nie chce" – drugi sezon i zmiana zakończenia pierwszego

Serial Nikt tego nie chce, który zdobył uznanie widzów na platformie Netflix, przechodzi istotne zmiany. Produkcja, początkowo zamówiona na dziesięć odcinków pierwszego sezonu, doczeka się kontynuacji – potwierdzono powstanie drugiego sezonu. Choć finał pierwszej serii miał słodko-gorzki wydźwięk, twórczyni serialu, Erin Foster, zdradziła, że pierwotne zakończenie wyglądało zupełnie inaczej.

Zmiana zakończenia pierwszego sezonu

Foster ujawniła, że w pierwotnym scenariuszu zakończenia pierwszego sezonu bohaterowie Joanne (Kristen Bell) i rabin Noah (Adam Brody) planowali formalizację swojego związku. Joanne, wygadana agnostyczka, oraz Noah, niekonwencjonalny rabin, mieli zakończyć sezon jako oficjalnie zaangażowana para. Ostatecznie jednak zakończenie to zostało zmienione, co – zdaniem Foster – okazało się trafnym posunięciem. W rozmowie z The Hollywood Reporter przyznała, że nowa wersja lepiej oddaje ton serialu.

Zmiany związane z drugim sezonem

W kontekście drugiego sezonu serialu dowiadujemy się również o znaczących zmianach za kulisami. Jenni Konner i Bruce Eric Kaplan, znani ze współpracy przy serialu Dziewczyny dla HBO, przejmą obowiązki showrunnerów. Dotychczas tę funkcję pełnili Craig DiGregorio oraz Erin Foster, jednak od drugiego sezonu to Konner i Kaplan będą odpowiadać za dalszy rozwój fabuły.

Podsumowanie

Serial Nikt tego nie chce przyciąga widzów nietypowym podejściem do opowiadania romantycznych historii i zaskakującymi zwrotami akcji. Zmiana zakończenia pierwszego sezonu oraz nowi showrunnerzy sugerują, że twórcy są otwarci na odważne decyzje. Co przyniesie drugi sezon? To wciąż zagadka, ale jedno jest pewne – widzowie mogą liczyć na interesujące i świeże wątki. Serial jest dostępny na platformie Netflix.

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!