Bridgertonowie: Co czeka nas w przyszłości?
Bridgertonowie: Ambitne plany autorów na przyszłość
Niedawno fani serialu „Bridgertonowie” otrzymali informację, że czwarty sezon tej popularnej produkcji skupi się na miłosnej historii Benedicta, którego odtwarza aktor Luke Thompson. Tym celem twórcy zdecydowali się na kontynuację książkowej sagi autorstwa Julii Quinn. Autorka zdradziła, że to nie koniec planów na ten serial.
Każde z rodzeństwa Bridgertonów ma mieć swój sezon
Julia Quinn, autorka bestsellerowej serii o rodzinie Bridgertonów, w wywiadzie dla magazynu People wyjawiła, że producenci serialu od samego początku planowali opowiedzieć historię miłosną każdego z rodzeństwa Bridgertonów. Wspomniano także słowa showrunnerki serialu, Jess Brownell, która ustaliła, że „Bridgertonowie” mają składać się z ośmiu sezonów – tyle, ile jest książek z sagi.
Długofalowy plan producentów
Quinn stwierdziła, że dla niej było od początku jasne, iż twórcy serialu bardzo dobrze przemyśleli swoje plany i mieli długofalową wizję opierającą się na wszystkich książkach. W rozmowie sugeruje jednak, że mimo wszystko te plany mogą ulec zmianie. Obecnie nie ma jeszcze oficjalnej informacji o dalszych sezonach od Netfliksa, jednak Quinn jest przekonana, że jest to tylko kwestia czasu.
Zapowiedzi na przyszłość
Wygląda na to, że czwarty sezon „Bridgertonów” będzie oparty na trzecim tomie cyklu Julii Quinn, zatytułowanym „Propozycja dżentelmena”. Według nieoficjalnych informacji, trwa już casting do roli Sophie, ukochanej Benedicta z książki. Nie wiadomo jednak jeszcze, kto zagra tę bohaterkę. Showrunnerka serialu, Jess Brownell, wyjawiła, że stworzenie każdego sezonu zajmuje około dwóch lat, co sugeruje, że kolejny sezon zobaczymy najwcześniej w 2026 roku.
Podsumowanie
Kontynuacja sagi Bridgertonów na ekranach Netflixa wydaje się pewna. Jeszcze przed premierą serialu twórcy zdecydowali, że opowiedzą historię każdego z rodzeństwa. Choć na ten moment nie ma jeszcze konkretnych zapowiedzi kolejnych sezonów, wszystko wskazuje na to, że powstaną. Jest to na pewno świetna wiadomość dla wielbicieli sagi o rodzinie Bridgertonów.